logo

Towarzystwo św. Urszuli

Towarzystwo św. Urszuli, z którego wyłonił się w ciągu wieków również nasz zakon, zostało założone przez św. Anielę już w dojrzałej fazie jej życia. Towarzystwo zgromadziło kobiety zafascynowane jej wizją życia oddanego w miłości oblubieńczej Bogu oraz w służbie - drugiemu człowiekowi.

Założenie Towarzystwa św. Urszuli, św. Aniela Merici

Obraz, znajdyjący się w krypcie pod kościołem św. Anieli w Brescii,
przedstawia św. Anielę Merici z 4 dziewicami i 4 wdowami
- być może symbolizuje moment założenia Towarzystwa św. Urszuli.
Obraz namalowany prawdopodobnie przez artystę "ze szkoły" Moretta,
zaginiony w czasie wojny, znaleziony w parafii Bagnolo Mella, w okolicach Brescii.

Aniela opracowywała dla niego regułę, a formalnie powołała je do życia 25 listopada 1535 r. w dniu św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Dzień ten stał się później oficjalnym świętem Towarzystwa i dniem przyjmowania nowych sióstr. Założona została wówczas księga, w którą wpisano imiona pierwszych urszulanek. Było ich dwadzieścia osiem. Pięć lat później, w chwili śmierci Anieli, liczba ta wzrosła do stu pięćdziesięciu. Reguła Towarzystwa św. Urszuli uzyskała aprobatę miejscowego wikariusza generalnego Lorenzo Muzio już 8 sierpnia 1536 r. „na życzenie Anieli, założycielki tego Towarzystwa".

W roku 1537 na kapitule Towarzystwa św. Urszuli dokonano jednogłośnie wyboru Anieli na „matkę, mistrzynię generalną, czyli skarbniczkę oraz przełożoną". Wcześniej podjęto starania o papieskie zatwierdzenie Reguły. Dokonał tego Paweł III bullą wydaną 4 lata po śmierci założycielki, którą Bóg powołał do siebie 27 stycznia 1540 r. Na własną prośbę pochowana została w kościele św. Afry, przy którym spędziła ostatnie osiem lat swego życia wypełnionych organizowaniem Towarzystwa.

Fragment z:
Aniela Merici, PISMA REGUŁA. RADY. TESTAMENT,
tłumaczenie, wstęp i opracowanie
Urszula Borkowska OSU, Lublin 1992
.

V Niedziela Wielkanocna

W Starym Testamencie, winnicą Pana był dom Izraela. Bóg, w szczególny sposób, związał się z tym narodem Przymierzem Miłości, czuwał, otaczał opieką doglądał i troszczył się o ten wyjątkowy krzew. Przez wieki uczył sprawiedliwości - serdecznej relacji z Bogiem i bliźnimi zwłaszcza ubogimi i bezbronnymi. Pan cierpliwie oczekiwał na dobry zbiór i wytrawne wino. Oczekiwania Boga nie spełniły się. Spotkał go bolesny zawód. Umiłowany lud zawiódł  swojego Pana.

Na dziś

Dusza czuje się wezwana
podążać jedynie tą drogą,
którą jej wyznacza Ten,
za którym tak żarliwie tęskni.

św. Maria od Wcielenia