logo
Aktualności

Weekendowe rekolekcje w Krakowie

Co prawda jesień zbliża się do nas coraz większymi krokami i wszelkie ogrody, po wydaniu plonów, powoli zamierają przed zimą, jednak te, które miałyśmy okazję odkrywać w ostatni weekend tętnią pełnią życia. 

W dniach 20-22 września br. w naszym krakowskim domu przy Starowiślnej 9 odbyły się rekolekcje o uczuciach zatytułowane ,,W ogrodzie serca”. W modlitwie i pracy warsztatowej zebrane osoby poprowadziła s. Emmanuela Klich OSU wraz z Agnieszką i Pauliną ze wspólnoty młodych ,,Ul”. Do akcji włączyły się także siostry Ania i Monika ze wspólnoty junioratu. Uczestniczki tego spotkania, korzystając z różnych form modlitwy Słowem Bożym, adoracji, a także poprzez refleksję osobistą w kreatywnych formach, mogły zobaczyć, nazwać i uporządkować różne wewnętrzne ,,rabatki”, coś wypielić, coś innego wzmocnić i podlać, by wydawało obfitsze owoce…

Towarzyszyła im dobra atmosfera, były momenty ciszy, ale także wiele przyjacielskich pogawędek i interesujących dyskusji czy spontanicznego dzielenia się swoimi doświadczeniami, o czym wspominają same zainteresowane: „Wyjątkowy czas spotkania z Bogiem, z drugim człowiekiem i samym sobą. Odkryłam, że rozpoznawanie i akceptacja swoich uczuć może być fascynujące.” 

W sobotnie popołudnie skorzystałyśmy z pięknej pogody i wybrałyśmy się z małą pielgrzymką do Benedyktynów w Tyńcu. Miałyśmy okazję zwiedzić blisko tysiącletnie opactwo, a także wziąć udział w Nieszporach z mnichami oraz wieczornej Mszy Świętej. 

W niedzielę włączyłyśmy się w Jutrznię i Eucharystię sprawowaną w naszej kaplicy, a całe spotkanie zakończyło się dzieleniem w grupach i obiadem.

Czy warto było podjąć ryzyko zajrzenia do tajemniczego ogrodu serca kobiety? Uczestniczki zdecydowanie nie żałują tego czasu: 

Co dały mi te rekolekcje ? 

Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to wdzięczność- za wspaniałą, życzliwą atmosferę, za mądrość, wspólną modlitwę, adorację i rozważanie Słowa Bożego. Przyjeżdżając na rekolekcje w moim sercu gościły różne uczucia, niektóre to te „niekochane”, dzięki rekolekcjom odczułam  spokój, radość, nabrałam sił na powrót do studenckiej rzeczywistości:) To była szansa na zatrzymanie się w tym nieustannym biegu, chwilę refleksji, poznanie swego serca. Rekolekcje były tez czasem nauki. Chociaż każdemu się wydaje, że wie czym są emocje,  że są te „dobre” i te „niekochane”, to czasem trzeba usłyszeć po raz kolejny to, co wydaje się oczywiste, a o czym czasami zapominamy. Uświadomiłam sobie, że nie trzeba czuć się winnym z powodu tego, co czuję, że ważne jest to, co pod wpływem tych uczuć zrobię. Rekolekcje dały mi nowe spojrzenie na „niekochane uczucia”. To był dla mnie bardzo cenny czas, w którym mogłam ofiarować Panu swoje troski, to, co siedzi gdzieś głęboko zakorzenione w moim sercu, zbliżyć się do Niego, zatrzymać, wsłuchać w Jego słowo, i w moje serce. Cieszę się, że mogłam być częścią tego spotkania.

***

Rekolekcje były cudowne, przez całe trzy dni rozważałyśmy i zgłębiałyśmy temat emocji. Były świetne wykłady, ukazujące sens i cel naszych uczuć. Dodatkowo w sobotę wybrałyśmy się i zwiedziłyśmy Tyniec. Tam miałyśmy okazję uczestniczyć w przepięknych nieszporach prowadzonych przez ojców Benedyktynów.

Te weekendowe rekolekcje były dla mnie świetnym czasem odpoczynku i wyciszenia się, bardzo dziękuję za ten miły czas i ciepłe przyjęcie Sióstr. 

Czas rekolekcji „W ogrodzie serca” dodał mi odwagi podejmowania decyzji w zgodzie z samym sobą. Także by przy podejmowaniu decyzji po pierwsze pytać Boga.

Bardzo owocny czas, pierwszy mój raz u Sióstr Urszulanek w Krakowie. Dziękuję, możliwe że do zobaczenia na kolejnych rekolekcjach. Dużo podróżuję i nie mieszkam na co dzień w Polsce, dlatego szczególnie się cieszę, że udało mi się uczestniczyć w rekolekcjach.  

 s. Monika Pławecka OSU

 

 

IV Niedziela Wielkanocna

Dobry pasterz jest dla swoich owiec kochającym bratem i prawdziwym, wiernym przyjacielem. Zna każdą owcę, one go też znają i idą za jego głosem. Miedzy dobrym pasterzem a jego stadem nawiązuje się serdeczna, bliska, ciepła, przyjacielska relacja. Prawdziwy pasterz zawsze ma czas i jest do dyspozycji swojego stada we dnie i w nocy. Dobry pasterz nigdy nie zawodzi.

Na dziś

Boże jesteś moim Życiem, bo mnie wypełniasz.

św. Maria od Wcielenia