logo

2025-06-15 Uroczystość Trójcy Świętej

UROCZYSTOŚĆ TRÓJCY ŚWIĘTEJ

 

 

Uroczystość Trójcy Świętej - kiedy trzy to wciąż jeden

Niedziela Trójcy Świętej to moment, w którym Kościół zaprasza nas do zatrzymania się nad największą tajemnicą wiary: jeden Bóg w trzech Osobach – Ojciec, Syn i Duch Święty. Choć trudno to objąć rozumem, Bóg daje nam znaki – przez słowo, symbole, język i nawet matematykę – które pomagają nam choć trochę zbliżyć się do tej tajemnicy.

Mądrość, Duch i Słowo – Trójca w czytaniach

W pierwszym czytaniu z Księgi Przysłów (Prz 8, 22–31) spotykamy personifikowaną Mądrość, która istniała „zanim powstała ziemia”, uczestnicząc w stworzeniu świata. Po hebrajsku „mądrość” to "chochma" – rzeczownik rodzaju żeńskiego. Ta gramatyczna cecha nie jest bez znaczenia. W tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej Mądrość bywa utożsamiana z Logosem, czyli Słowem Bożym, które według Prologu Ewangelii Jana stało się ciałem w Jezusie Chrystusie. Już tutaj pojawia się więc echo drugiej Osoby Trójcy – Syna.

W drugim czytaniu (Rz 5, 1–5) św. Paweł pisze, że „miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego”. Duch nie jest jedynie siłą czy symbolem – jest osobą, która mieszka w nas. Greckie słowo pneuma (duch) ma rodzaj nijaki, ale Paweł pisze o nim jak o kimś, nie o czymś – bo Duch działa, prowadzi i przemienia.

W Ewangelii (J 16, 12–15) Jezus mówi uczniom, że Duch Święty „z mojego weźmie i wam objawi”. Duch nie mówi sam od siebie – mówi to, co od Ojca i Syna pochodzi. To podkreśla jedność Trójcy: każda Osoba Boska działa w harmonii z pozostałymi. W oryginale greckim Duch – choć nazwany nijako jako pneuma – opisywany jest zaimkiem rodzaju męskiego, co podkreśla jego osobowy charakter.

Matematyka i symbole – pomoc w zrozumieniu tajemnicy

Choć Trójca Święta pozostaje tajemnicą, symbole pomagają nam ją jakoś sobie wyobrazić. Najstarszy i najprostszy to trójkąt równoboczny: trzy równe boki, trzy kąty – każdy niezależny, ale razem tworzą jedność. Inny popularny symbol to triquetra – splecione łuki tworzące jeden wzór. Używano go już w kulturze celtyckiej, a chrześcijanie przyjęli go jako obraz Trójcy.

Jeszcze inny przykład? Matematyczny:
1 × 1 × 1 = 1
Trzy jedynki, ale wynik wciąż jeden. To obraz Trójcy: Ojciec, Syn i Duch Święty – każda Osoba w pełni Bogiem, a jednak nie trzech bogów, lecz Jeden Bóg. Słowo „Trójca” w języku łacińskim to Trinitas – złożone ze słów tres (trzy) i unitas (jedność). Trójca to więc nie trzej bogowie, ale trzy Osoby w jednej Boskiej naturze. 

Grzegorz z Nyssy i język boskości – jak mówić o Trójcy bez wpadania w tryteizm?

W obliczu pytań o to, czy wyznawanie trzech Osób nie prowadzi do wyznawania trzech bogów, Grzegorz z Nyssy – jeden z najwybitniejszych teologów kapadockich – odpowiada nie tylko głęboką argumentacją teologiczną, ale i subtelną analizą języka. Jego List do Ablabiusza staje się wzorcowym tekstem, który próbuje zmierzyć się z fundamentalnym pytaniem: jak możemy mówić o trzech, a jednocześnie wyznawać jednego Boga?

„Trzech Bogów?” – problem języka

Grzegorz rozpoczyna od uznania powagi zarzutu – że mówiąc o trzech Osobach, w naturalny sposób wydajemy się mówić o trzech bytach, trzech bogach. Odwołuje się do przykładu z życia codziennego: jeśli Piotr, Jan i Jakub mają jedną naturę ludzką, nikt nie ma problemu, by mówić o „trzech ludziach”. Dlaczego więc nie można powiedzieć o „trzech bogach”, skoro Ojciec, Syn i Duch Święty mają tę samą boską naturę?

Odpowiedź Grzegorza prowadzi nas w głąb „gramatyki boskości” – sposobu mówienia o Bogu, który nie fałszuje Jego objawionej jedności. Po pierwsze, wskazuje, że natura boska różni się radykalnie od natury ludzkiej. W przypadku ludzi natura występuje w jednostkach – wielu ludziach uczestniczy w jednej, wspólnej naturze, ale realizują ją oddzielnie. U Boga natomiast – natura jest jedna, niepodzielna i niezróżnicowana w działaniu.

Jedna natura – jedno działanie

To, co łączy Trzy Osoby, to nie tylko wspólna natura, ale również wspólne działanie. Grzegorz twierdzi, że wszystkie działania Boga wobec stworzenia – zarówno stworzenie świata, jak i dzieło zbawienia – są zawsze wspólne Ojcu, Synowi i Duchowi. Nie ma żadnej czynności, którą wykonałby tylko Ojciec, a której nie współdzieliłby Syn i Duch. Bóg działa jedną mocą i jednym działaniem (gr. energeia), choć według trynitarnego porządku: od Ojca, przez Syna, w Duchu Świętym.

Ta sekwencja – jak pisze Grzegorz – nie oznacza niższości Syna czy Ducha, lecz wskazuje na sposób istnienia Osób i ich wzajemne relacje. Ojciec jest bez przyczyny, Syn jest zrodzony, a Duch pochodzi. Ale w działaniu, czyli w tym, co możemy poznać poprzez stworzenie i objawienie, Trójca jest niepodzielna. Wszelka aktywność Boga wychodzi „jak ze źródła” od Ojca, realizuje się przez Syna i osiąga swój cel w Duchu. To właśnie ten ruch – jeden, niepodzielny, a zarazem trynitarny – odsłania przed nami zarys boskiego życia.

Bóg – niewypowiedziany, ale rozpoznawalny

Grzegorz był głęboko świadomy ograniczeń ludzkiego języka. Podkreślał, że żadne słowo – nawet „Bóg” czy „Boskość” – nie opisuje istoty Boga samej w sobie. Wszystkie nasze pojęcia są jedynie epinoiai – konceptualnymi przybliżeniami, tworzonymi na podstawie Bożego działania, które możemy obserwować. Kiedy mówimy, że Bóg „widzi” albo „działa”, nie uchwytujemy Jego natury, ale raczej sposób, w jaki się nam objawia. Nawet termin „Bóstwo” (Theotēs) – według Grzegorza – jest nazwą zaczerpniętą z Bożego działania, nie z samej istoty Boga.

Dlaczego nie mówimy o „trzech bogach”?

To właśnie wspólność działania oraz nierozdzielność natury sprawiają, że chrześcijanie nie mówią o „trzech bogach”. Grzegorz kończy swój list do Ablabiusza zdaniem, które podsumowuje całą jego argumentację: „natura boska jest jedna i niepodzielna, i choć istnieje w trzech Osobach, to te nie różnią się ani naturą, ani działaniem”. Tym samym, wyznając Ojca, Syna i Ducha, chrześcijanin nie popada w politeizm, ale zachowuje monoteizm, który nie jest abstrakcyjną jednością, lecz wspólnotą miłości i działania.

s. Anna OSU

 

 

więcej rozważań »

Uroczystość Trójcy Świętej

Niedziela Trójcy Świętej to moment, w którym Kościół zaprasza nas do zatrzymania się nad największą tajemnicą wiary: jeden Bóg w trzech Osobach – Ojciec, Syn i Duch Święty. Choć trudno to objąć rozumem, Bóg daje nam znaki – przez słowo, symbole, język i nawet matematykę – które pomagają nam choć trochę zbliżyć się do tej tajemnicy.

 

Na dziś

Nie wystarczy bowiem coś zacząć,
jeśli zabraknie wytrwałości.

św. Aniela Merici